do Puerto Williams polecieliśmy i była to dobra decyzja bo jak się okazuje prom z P. Arenas jest nieregularny poza sezonem i dodatkowo jego kursy mocno zależą od pogody i warunków atmosferycznych. Ale buduje się nowy port w Williams i to się powinno zmienić (też na niekorzyść regionu bo więcej turystów będzie przybywać).
dlaczego lot? bo był w cenie promu i był mniej uzależniony od warunków atmosferycznych a musieliśmy mieć pewność powrotu do Arenas ze względu na kolejne zaplanowane transporty.
Williams oferuje kilka treków jednodniowych i kilkugodzinnych ale my głównie lecieliśmy żeby zrbić 5 dniowy De Navarino. Bardzo trudny do przejść w okresie zimowow-wiosenno-jesiennym. Możliwy do przejścia tylko w lecie (najlepiej w styczniu).
W Williams bez problemu można się zaopatrzyć w jedzenie i butle z gazem na trekking - trzeba się tylko liczyć z tym że sklepik i wypożyczalnia ze sprzętem jest otwarta od 16 po południu :)
do Puerto Williams NIE POLECAMY podróży ze strony argentyńskiej. Bardzo ciężko znaleźć łódkę/żaglówkę a prom często nie posaida licencji na kurs. Ludzie często czekają po kilka dni i szukają prywatnych żeglarzy którzy ich przeiwozą za opłątą.