przylecieliśmy z Puerto Williams.
tym razem spędziliśmy kilka dni.
kupiliśmy wycieczkę na sąsiednią wyspę żeby zobczyć żadkie pingwiny - King Pinguins - 60000 pesos i naprawdę NIE POLECAMY.
pingwiny (mimo że w naturalnym środowisku) ogląda się z odległóści 50metrów - to jest zrozumiałe
jednak firma prowadząca wycieczki z niezrozumiałych pwodów przedłuża wycieczkę na 10 godzin (prawdopodobnie z powodu konieczności czekania na prom). czas jest wypełniony zbędnymi przystankami przy byłych fabrykach farm owiec lub wydobywania ropy naftowej.
dodatkową - darmową - atrakcją były delfiny białe któe często płyną za promem.
natomiast bardzo POLECAMY targi rybne przy porcie - można zjeść niesamowicie dobre Empanady z King Crabem