z Portobello z przesiadką w Dunedin dostaliśmy się do uroczego Te Anau.
TREK - Kepler. my zrezygnowaliśmy z 1ego dnia treku (prowadzi lasem i nie ma nic fajnego do zobaczenia).
Trek bardzo wymagający jeśli się śpi w namiotach na kempingach, duze przewyższenie i odległość między kempingami. Trek na 3 dni.
UNIKAĆ treku przy zapowiedziach silnych wiatrów - drugi dzień prowadzi krawędzią na której trudno ustać przy wietrze ponad 100km/h.
W Te Anau warto iśc na PIEa na głównej ulicy.
Polecamy też hostel BOB&Maximes - mimo że dalej od centrum. są do dyspozycji darmowe rowery (na zakupy idealne). Hostel najlepszy w jakim spaliśmy pod względem wyposażenia i widoków z przeszklonego salonu :)