południowy Laos poza wysepkami na Mekongu oferuje również nieprzebrane pola kawy. Można posmakować i poobserwować jak się ją uprawia - my to zrobiliśmy z siodełka skutera co również pozwoliło na odwiedzenie kilku pobliskich wiosek - tak tak , Laos to jedna wielka "wiocha" :)
zadziwjającym odkryciem było, że faktycznie kawa jest wszędzie, nawet na stacjach benzynowych można kupić świeżo zmieloną a właściciel Cię poczęstuje podczas gdy ty tylko chcesz przeczekać ulewę pod dachem...ale kto by się spodziewał że Laotańczycy mają problem z kulturą picia kawy? :) niewyobrażalne w jaki sposób oni ją parzą i podają (nie do opisania - więcej na corneroftheearth.net)