Tym razem w Santiago zabawiliśmy tylko kilka godzin.
Kanapka i drzemka w parku w dzielnicy Brasiliana - bezcenne :)
2ego grudnia wylecieliśmy z Santiago do Auckland do Nowej Zelandii.
Jeśli musicie spędzić kilka godzin w Santiago a nie chcecie targać dużych plecaków ze sobą - polecamy przechowalnie bagażu w podziemiach dworca autobusowego (na poziomie przystanku metra).
Przechowalnia jest operatora TUR BUS - ale nikt nie sprawdza czy się jest posiadaczem biletu tego przewoźnika więc można spokojnie zostawić bagaż. Mają stawki całodobowe i na pół dnia - koszt porównywalny z kanapką na ulicy :)